Pieczona kapusta z chili
Pierwszy raz piekłam kapustę wiosną i wykorzystałam tę młodą główką o cienkich listkach. Teraz, jesienią, pomysł do mnie wrócił i stwierdziłam, że pieczona kapusta to również dobry przepis na tę porę roku. Mam wrażenie, że kapusta jest niedoceniana i najczęściej towarzyszy nam jako “opakowanie” dla gołąbków albo podstawa bigosu. A można przygotować ją lżej i wykorzystać trochę inaczej niż zwykle
Pieczona kapusta z chili
- 1 główka młodej kapusty
- Sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżeczki suszonego czosnku niedźwiedziego
- 2-3 łyżki sosu sojowego
- świeżo mielony pieprz
- 4-5 łyżek oleju
- ostry sos (np. sriracha) albo ostra papyka chili – wg uznania (ja daję ok. 2 łyżek srirachy)
Kapustę umyj pod bieżącą wodą, przekrój na pół, usuń głąb (nie musisz go wyrzucać, jest jadalny i smakuje jak kalarepa). Pokrój kapustę w grube plastry (ok. 8), ułóż na papierze do pieczenia. Wymieszaj w miseczce olej, sok z cytryny i przyprawy. Smaruj pędzelkiem plastry kapusty, na koniec skrop je ostrym sosem. Piecz 10 minut w 200 stopniach (termoobieg). Kapusta smakuje najlepiej, kiedy trochę spalą się jej brzegi
W wersji jesiennej, zamiast plastrów, upiekłam poszatkowaną kapustę – to świetny dodatek do mięs, można nią posypać zupy krem, żeby dodać im chrupkiego elementu albo po prostu jako surówka do obiadu.
One Comment
Pingback: