Przepisy,  Słodycze,  Śniadanie

Hummus truskawkowy

Muszę, inaczej się uduszę. Mam tak czasem, że przychodzi mi do głowy przepis. Próbuję zmyć peeling z głowy i nagle myślę, jak by to było zjeść fetę z fasolą w paście. Stoję w korku, dudni polski hip hop i między jednym a drugim wersem zaczynam myśleć o hummusu. Z truskawkami..Gdyby na myśleniu się kończyło… ale to gryzie, kręci, szepcze nad uchem. No weź, zrób, musisz to zjeść. Chcesz to zjeść, tego się nie da zignorować. Widzicie więc, że mam bardzo bogate życie wewnętrzne i tak mniej więcej powstają moje nowe przepisy.

Hummus truskawkowy to bardzo miła odmiana dla wersji podstawowej! Jeśli na razie ten pomysł to dla Was za dużo, to polecam chociaż miks koktajlowy truskawek z pastą sezamową tahini – doskonale się uzupełniają.

A jak hummus już gotowy, to można zamoczyć chałkę w mleku roślinnym, usmażyć na maśle, grubo posmarować hummusem i obłożyć smażonymi z miętą truskawkami, a na koniec posypać orzechami. Proszę robić sobie dobrze, bo sezon na truskawki w pełni! A nadwyżkę hummusu spokojnie można zamrozić.

Na końcu wpisu znajdziesz przepis w wersji do druku.

Hummus truskawkowy przepis

  • Ok. 1/2 puszki ciecierzycy
  • Ok. 10 truskawek
  • 3 łyżki pasty tahini
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • Sól
  • Świeżo mielony czarny pieprz

Umieść wszystkie składniki w pojemniku i zmiksuj na gładką masę. Możesz schłodzić przed podaniem. Hummus ma rzadszą konsystencję niż ten klasyczny.

Pomijając dodanie soli, hummus można podać dziecku od samego początku rozszerzania diety. To znakomite źródło białka, żelaza, a dzięki truskawkom także witaminy C, co sprawia, że żelazo łatwiej się wchłania. Na dziecięcy talerz nakładam składniki obok siebie, ale jednak osobno, tak mojemu dziecku łatwiej jest próbować i nie zniechęca się od razu.

Szukasz więcej prostych i pysznych przepisów?

Zapisz poniższą grafikę albo kliknij tutaj, aby pobrać przepis w wersji do druku (PDF)

Podobał Ci się wpis? Daj mi o tym znać, klikając 5 gwiazdek!

Kocham jeść, gotuję leniwie, żeby minimalny nakład sił przyniósł maksymalny efekt. Usuwam wymówki z kuchni i planuję posiłki bez spiny. Jak wiele osób, łączę kilka ról w codziennym życiu i dobrze wiem, jak to jest, kiedy gotowanie nie jest priorytetem, ale chcemy różnorodnie i smacznie jeść!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *