
Pieczona feta z figami
Lekki wiatr, taras na dachu i widok na pranie, anteny telewizyjne, składy wszystkiego i nawet, na horyzoncie, Morze Śródziemne – zapiekana feta kojarzy mi się z kolejnymi urlopami na greckiej Krecie. Ten prawdziwy, twardy, słony ser doskonale nadaje się do pieczenia. A dodając do niego kilka prostych składników dostajemy w zamian coś, nad czym łatwo się wzruszyć. Możliwe, że to brzmi patetycznie, nic nie poradzę jednak, że jedzenie czasem wywołuje we mnie emocje większe niż kinowe wyciskacze łez.
Pieczona feta to też ten rodzaj potrawy, której przygotowanie zajmuje kilka minut (+zapiekanie), a potem można już tylko zbierać pochwały i rozpływać się z dumy nad efektem!
Na końcu wpisu znajdziesz przepis w wersji do pobrania i druku
Pieczona feta z figami – przepis
- 100 g fety (1 kostka) – ale tej prawdziwej, ze znaczkiem oryginału, a nie kremowej pasty w kartoniku z marki na F
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki sezamu
- 2 figi
- kilka listków mięty
Odciśnij fetę na ręczniku papierowym, posmaruj miodem. Umyj figi i pokrój w plastry. Przełóż do naczynia do zapiekania, posyp sezamem, ułóż figi. Zapiekaj 10 minut w 200 stopniach. Przed podaniem posyp siekaną miętą.
Tak upieczoną fetę można na ciepło rozsmarować na grzankach, dodać do makaronu albo zjeść prosto z naczynia!
Do przygotowania mojej wersji przepisu zainpirowała mnie receptura Rozkosznego – link.
Szukasz więcej prostych i szybkich przepisów?
Zapisz poniższą grafikę albo kliknij tutaj, aby pobrać przepis w wersji do druku (PDF).


